Nauka jazdy konnej - praktyczne informacje

Rozpoczynając lekcje jazdy konnej warto się przygotować, aby uniknąć częsty błędów i przyjemniej spędzić pierwsze lekcje. Zobaczcie czego można się spodziewać podczas nauki jeździectwa od podstaw.
Czego spodziewać się po jeździe konnej
Jazda konna to ciekawa forma rekreacji jednak, aby się nie zrazić dobrze wiedzieć czego się spodziewać idąc na lekcje jeździectwa.
Po pierwsze - jeżdżąc konno możesz się pobrudzić (i z pewnością to zrobisz)
Malowniczo położone stajnie zapewniają ładne widoki i świeże powietrze z dala od miast. Jednak w parze z malowniczością idzie piach i błoto, końskie bobki i specyficzny zapach w stajni. Konie również często nie należą do najczystszych. Jeśli jest się świadomym tego łatwo przyjdzie zaakceptować, że wchodząc do stajni na pewno pobrudzisz buty, a czyszcząc i szczotkując konia się okurzysz.
Pierwsza rada weź wygodne i w miarę możliwości skórzane wysokie buty za kostkę z lekkim obcasem. Najlepiej jeżeli będą to buty do jazdy lub kowbojki, ewentualnie kozaki.
Dlaczego buty mają być za kostkę? Bo nie nawlatuje ci piach do butów i wysoki stan będzie chronił przed obtarciami na kostkach od strzemion podczas jazdy. Dlaczego lepiej, aby buty miały mały obcas? Bo łatwiej jest wtedy utrzymać nogę w strzemionach, buty z obcasem zahaczają się o strzemię, a płaskie łatwo mogą się ześlizgnąć. Nie polecamy kaloszy do nauki jazdy konnej, mimo że są wysokie i chronią przed obtarciami to zapewniają niski komfort i mogą utrudniać zachowanie równowagi w siodle.
Po drugie - konie mają charakter
Te piękne zwierzęta na których przyjdzie ci jeździć mają charakter i czasem okazują swoje zdanie.
Zdarza się że mogą być złośliwe. Mi się tak przyprażyło kiedy próbowałam osiodłać swojego konia do jazdy. Koń stał w dużym boksie dla kilku koni. Ładnie wyszczotkowałam mu sierść i wyczyściłam kopyta. Idę odwracam się aby założyć siodło a ten zaczyna mi uciekać abym nie mogła zarzucić siodła. Nie że szybko tylko wolnym stępem ale na tyle szybko, abym go nie dogoniła z tym siodłem w rękach. Skończyło się na przywiązaniu sznurkiem dowcipnisia. Inne konie mogą gryźć, dlatego podchodząc do konia dobrze jest zachować ostrożność i nie zachodzić go od tyłu.
Po trzecie - pierwsze jazdy na koniu mogą obić 4 litery i spowodować zakwasy
Nauka bywa bolesna mówią. Jest w tym trochę prawdy, osoby nieprzyzwyczajone do siodła z pewnością następnego dnia będą czuły, że pojeździły. Wstawanie i siadanie za każdym razem o tym przypomni. Ta niedogodność spotyka prawie każdego i jest naturalna, trzeba zaakceptować.
Po czwarte – nauka jazdy konnej zaczyna się od podstaw
Żaden instruktor jeździectwa przy zdrowych zmysłach nie wypuści początkującego do lasu w teren. Więc na samym początku nastaw się na jazdę w lonży i na wydzielonym ogrodzonym terenie. Z resztą do nauki podstaw nie będziesz potrzebował dużo miejsca. Pierwsze lekcje to nauka wsiadania i zsiadania z konia. Aby koń nie chodził na boki od nieudolnego wgramalania się, początkowo instruktor przytrzyma Ci konia za uzdę. Jak już wstępne opanujesz proces dosiadania konia czas na pierwszą jazdę. Czyli instruktor stanie sobie na placu i trzymając konia na lonży będziesz jeździł w kółko. Mimo, iż ćwiczenie wygląda banalnie, dla osób niedoświadczonych może takie nie być. Dzięki tym lekcjom nauczysz się prawidłowej postawy w siodle i trzymania wodzy.
Po piąte – z końmi trzeba być cierpliwym
Nauka jazdy konnej tak naprawdę uczy wielu umiejętności poza samą jazdą. Jest to m.in cierpliwość. Początkowo ćwiczenia mogą wdawać się trudne wręcz niemożliwe do zrobienia, jednak z czasem regularnych jazd będziesz wstanie coraz lepiej panować zarówno nad koniem jak i nad sobą podczas jazdy. Bo (przynajmniej w moim przypadku) na początku to nie koń miał problem, tylko ja aby przy najprostszym manewrze nie tracić równowagi i nie spaść z konia. Więcej o korzyściach z jazdy konnej przeczytacie w artykule: Czego uczy jazda konna
Po szóste i ostatnie – nie bój się upadku z konia
Najprawdopodobniej w toku nauki jazdy konnej spadniesz z konia. To zupełnie normalne i właśnie z tej okazji jeździ się w toczku. Upadki zazwyczaj są zupełnie nie groźne i prawie bezbolesne. Ja jak dotąd spadłam 2 razy na 8 godzin jazdy i uznaję to za dobry wynik. Po upadku po prostu trzeba się szybko otrzepać i z powrotem wsiadać na siodło :)
Chcesz przeczytać cały artykuł?
Dziękujemy za dodanie opini!